CZYTELNIA > Pielęgnacja cery naczynkowej

Idealnie gładka, jedwabista cera, to marzenie wielu kobiet dbających o swoją urodę. Jednak osiągnięcie tego ideału jest dla większości pań bardzo trudne, ponieważ na ich skórze występują różnorodne defekty kosmetyczne wymagające specjalnej pielęgnacji. Jednym z takich problemów, z którym borykają się kobiety jest cera naczynkowa.

Skóra, określana mianem naczynkowej, charakteryzuje się kruchością i nadwrażliwością naczyń włosowatych, czyli najcieńszych naczyń krwionośnych. Kruche włośniczki, nie wytrzymując ciśnienia krwi, rozszerzają się, powodując powstanie przejściowego rumienia (głównie na policzkach, nosie i brodzie). Przy nieodpowiednim trybie życia i wskutek niewłaściwej pielęgnacji ścianki naczyń pękają, a na skórze twarzy pojawiają się trwałe poszerzenia naczyń w postaci teleangiektazji - określane mianem pajączków. Zaniedbanie rumienia może doprowadzić nawet do rozwoju trądziku różowatego (najczęściej między 30 a 50 rokiem życia). Skłonność do rumieńców, pękających naczynek to problem osób o skórze cienkiej, delikatnej oraz suchej. Cera wtedy ma odcień blady lub lekko różowy, z prześwitującymi naczynkami krwionośnymi, które przebiegają blisko powierzchni skóry. Naczynka te są słabe i mało elastyczne.
 

Co wywołuje "pajączki"?
 

Sądzi się, że przyczynę stanowią czynniki dziedziczne. Warto jednak pamiętać, że higieniczny tryb życia i odpowiednia pielęgnacja stosowana już od wczesnej młodości może zapobiec zaostrzeniu sie dolegliwości. Istotny jest też wpływ hormonów, głównie estrogenów. Niektóre kuracje hormonalne, przyjmowanie środków antykoncepcyjnych, które je zawierają, mogą również te objawy wywoływać, gdyż hormony estrogenowe działają rozluźniająco na mięśnie naczyń, co prowadzi do zwiększenia ich skłonności do poszerzania się. Odpowiedzialne są za to czynniki wewnętrzne i zewnętrzne.
 

Do czynników wewnętrznych należą:
- stres i silne emocje, które wpływają na grę naczyniową skóry,
- schorzenia układu pokarmowego (np. uszkodzenia wątroby),
- ciąża (wpływ przemian hormonalnych),
- okres menopauzy w związku z zaburzeniami hormonalnymi,
- zaburzenia krążenia, nadciśnienie tętnicze (u osób starszych).
 

Czynniki zewnętrzne to:
- przewlekła ekspozycja na słońce,
- zbyt częste seanse w saunie i solarium,
- duże wahania temperatur,
- mróz i wiatr,
- wysiłek fizyczny
- niektóre metody leczenia: długotrwałe stosowanie sterydów (zwłaszcza na twarz, szyję i dekolt),
- rentgenoterapia,
- urazy zewnętrzne tj. oparzenia, odmrożenia, stłuczenia.
 

Jak pielęgnować cerę naczynkową?
 

Cera naczynkowa, jako szczególnie wrażliwa, wymaga specjalnej pielęgnacji i traktowania. Przestrzeganie pewnych zasad pomoże zredukować objawy pieczenia i zaczerwienienia oraz zapobiegać nasilaniu się zmian. Źle dobrane kosmetyki lub też nieprawidłowe ich stosowanie mogą nasilić objawy. Dlatego powinno się unikać mycia twarzy twardą i chlorowaną wodą z użyciem perfumowanych, silnie zasadowych mydeł. Wskazane jest stosowanie wody termalnej, która koji i łagodzi podrażnienia, np. Vichy. Nie należy stosować zbyt dużej ilości kosmetyków, zwłaszcza tych, które zawierają alkohol. Do pielęgnacji skóry najlepiej jest dobierać preparaty hipoalergiczne, czyli delikatne i bezzapachowe, np. AA Therapy, Krem łagodzący do cery naczyniowej lub Avene, Diroseal - Krem do cery naczyniowej. Stosujmy kosmetyki pielęgnacyjne przeznaczone do cery naczynkowej, np., Dermedic, Angio expert - Krem wzmacniający, regulujący mikrokrążenie. Warto zwracać uwagę na obecne w preparatach kosmetycznych składniki wzmacniające naczynia krwionośne. Należą do nich:
- rutyna - zmniejsza łamliwość, kruchość i przepuszczalność w naczynkach krwionośnych, stosuje się ją doustnie i miejscowo na skórę;
- ekstrakt z oczaru - hamamelis - o właściwościach łagodnie ściągających i przeciwzapalnych, działa kojąco na skórę z rozszerzonymi naczynkami;
- witamina K - wpływa na proces regulacji krzepnięcia krwi, zapobiega krwotokom, likwiduje pajączki, wylewy podskórne;
- witamina PP - uszczelnia naczynka krwionośne, chroniąc je przed pękaniem;
- wyciąg z arniki górskiej - wspomaga krążenie krwi, wzmacnia naczynka krwionośne, działa przeciwzapalnie, zmniejsza zaczerwienienia;
- wyciąg z kwiatów dzikiego mirtu - działa obkurczająco, wzmacniająco na naczynia krwionośne, przeciwdziała ich pękaniu;
- witamina C - ma działanie uszczelniające i wzmacniające naczynka krwionośne;
- ekstrakt z miłorzębu japońskiego (Ginkgo biloba) - uelastycznia ściany naczyń, poprawia krążenie w drobnych naczyniach krwionośnych skóry.
- wyciąg z kasztanowca zwierający escynę oraz eskulinę, które działają przeciwzapalnie, przeciwobrzękowo i zmniejszają kruchość ścian naczyń krwionośnych;
 

Należy zwrócić uwagę, aby w celu złuszczanie martwych komórek naskórka nie stosować peelingów gruboziarnistych, szczególnie tych mechanicznie ścierających skórę. Powinno się je zastąpić peelingami enzymatycznymi lub peelingami zawierającymi kwasy owocowe, które są delikatniejsze i nie podrażnią wrażliwej cery, np. FLOS-LEK Peeling enzymatyczny dla cery z problemami naczyniowymi lub łagodny peeling enzymatyczny do cery naczyniowej Soraya Professional. Pamiętajmy też, że słońce jest dużym wrogiem cery naczyniowej, dlatego należy ją nieustająco chronić przed promieniami słonecznymi. W tym celu stosujmy kremy z filtrem UVA i UVB (min. SPF15) przez cały rok, które blokują dostęp słońca do skóry poprzez odbijanie lub pochłanianie jego promieni, np. Iwostin Capillin Krem na naczynka SPF 20 - Krem ten chroni przed promieniowaniem UVA i UVB, redukuje stopień zaczerwienienia skóry. Zima to także okres nieprzyjazny dla cery naczyniowej, gdyż poddawana jest wówczas dużym wahaniom temperatury otoczenia. W trakcie tej pory roku skórę należy dodatkowo chronić kremami ochronnymi, a także podkładem (fluidem) oraz pudrem, które stanowią dodatkową warstwę izolującą cerę kobiety od wpływów środowiska. Unikajmy także czynników, które sprzyjają poszerzeniu się naczyń, np. mocnej kawy, ostrych przypraw, gorących pokarmów (szczególnie źle działa gorący rosół) oraz nadużywania alkoholu.

Karolina Stasicka
  Publikacja artykułu: 2008

.

.