Jesteś tu: Strona główna › Dieta – styl życia czy konieczność?

Szukaj:

Dieta – styl życia czy konieczność?

    Wielokrotnie w naszym życiu słyszymy słowo „dieta”: „musisz iść na dietę”, „muszę zastosować dietę”, „jestem na specjalnej diecie”, „produkt dietetyczny”, „dietetyczne odżywianie”, „ścisła dieta”, „przestrzegać diety” — przykłady można mnożyć. Jednak czy powyższe stwierdzenia zawsze oznaczają to samo? Czy dieta to rodzaj tymczasowego sposobu odżywiania czy raczej zmiana na długi czas? Czy dieta zawsze musi kojarzyć się z głodem i wyrzeczeniami? Z pewnością nie!
    Słowo „dieta” pochodzi z języka greckiego i w bezpośrednim tłumaczeniu oznacza „styl życia”. To dopiero my – ludzie, poszerzyliśmy znaczenie tego słowa i w chwili obecnej kojarzy nam się ono przede wszystkim ze sposobem odżywiania. Dieta może mieć jednak również związek zarówno z pochodzeniem etnicznym człowieka, jak i jego kulturą, wyznaniem czy stanem zdrowia. Człowiek jest istotą zarówno roślino-, jak i mięsożerną. Nasz układ pokarmowy wypracował mechanizmy trawienia i wykorzystywania składników obydwu rodzajów mas pokarmowych, jednak nadal nie jest w tym aspekcie doskonały. Jedno jest pewne: człowiek pod względem pokarmowym posiada ogromne zdolności przystosowawcze. Rozpatrzmy zatem poszczególne aspekty znaczenia słowa: dieta.

Czynniki wpływające na rodzaj stosowanej diety

    Pochodzenie człowieka – jego miejsce zamieszkania, jest czynnikiem niezwykle silnie korelującym z rodzajem stosowanej diety. Mieszkańcy Oceanii odżywiają się w większości owocami morza, podczas gdy mieszkańcy Ameryki Północnej – mięsem zwierząt lądowych. W jadłospisach azjatyckich przeważają pokarmy roślinne, a Europa opiera swoją dietę na produktach pochodzenia zwierzęcego. W niektórych krajach mięso ze zwierząt etnicznie go zamieszkujących jest normą, podczas gdy w innych ten rodzaj pokarmu uważany jest za co najmniej egzotyczny. Jedzenie mięsa psa, węża, karaczanów czy szarańczy dla ludów azjatyckich jest czymś oczywistym, codziennym – podczas gdy Europejczykowi dania z tych zwierząt kojarzą się jednoznacznie niekorzystnie i mogą u niego wywołać szereg przykrych dolegliwości trawiennych, dlatego należy uważać na eksperymenty kulinarne podczas wyjazdów zagranicznych.
    Niezwykle ważnym czynnikiem, wpływającym bezpośrednio na rodzaj diety jest też wyznanie religijne. Dieta muzułmańska i koszerna zabrania spożywania owoców morza i wieprzowiny, zaś dieta hinduska – wołowiny i wieprzowiny. Osoby należące do Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego to w większości wegetarianie; ich doktryna wymaga między innymi zdrowego stylu życia i walki z nałogami.
    Określony rodzaj diety narzucają sobie również sami ludzie, chcąc żyć zgodnie ze swoimi przekonaniami, a mowa o wegetarianach. Osoby te, mając na uwadze zarówno rodzaj, jak i pochodzenie produktów, z których rezygnują można najogólniej podzielić na pięć grup:
a) pescowegetarianie nie jedzą mięsa drobiowego, wołowiny i wieprzowiny,
b) wegetarianie nie jedzą mięsa drobiowego, ryb, owoców morza, wołowiny i wieprzowiny,
c) weganie nie jedzą dodatkowo jaj oraz nabiału,
d) witarianie nie jedzą dodatkowo warzyw skrobiowych oraz zbóż,
e) frutarianie jedzą wyłącznie produkty pochodzenia roślinnego, które odłączyły się jako dojrzałe od rośliny macierzystej, w formie jak najmniej przetworzonej.

    Należy zwrócić uwagę, że do tej pory mówimy jedynie o osobach zdrowych, które przyjmują dany styl odżywiania się – dietę ze względów nie wynikających ze wskazań medycznych. Nasze ciało nie jest jednak bez wad; na skutek różnych schorzeń ulega przemijającemu lub trwalszemu uszkodzeniu, co niemal zawsze pociąga za sobą konieczność zmiany trybu odżywiania. W przebiegu zatrucia pokarmowego na krótki czas, przemijająco stosujemy dietę lekkostrawną. Zupełnie inny rodzaj diety zmuszone są stosować osoby z chorobami serca, przewodu pokarmowego, nerek czy w przebiegu cukrzycy. W tych przypadkach dieta jest jednym z elementów terapii, a jej utrzymanie bądź zaniechanie w znaczący sposób wpływa na dalszy przebieg choroby. Mamy więc tutaj pojęcie diety jako swoistego lekarstwa, pośredniego antidotum na powstałe dolegliwości.
     W końcu dochodzimy do diety bezpośrednio związanej z ubytkiem masy ciała. Ten rodzaj diety może bezpośrednio wpływać na zdrowie pacjenta, dzięki niej osoba może wrócić do pełnego zdrowia. Mówimy tu o osobach otyłych, ale granice otyłości są dosyć zróżnicowane, dlatego wprowadzono pewne przedziały wartości, które wyznaczają prawidłową masę ciała. BMI (Body Mass Index) określa stosunek wagi do wzrostu. Wyrażony jest on wzorem:

BMI = masa ciała (kg)/[wzrost (m)]2

Wartości BMI na poziomie 20 – 24,9 uznawane są za prawidłowe, 25 – 29,9 za podwyższone, 30 – 34,9 za umiarkowanie wysokie, 35 – 39,9 za wysokie, a powyżej 40 – za bardzo wysokie. Przeprowadzono bardzo wiele badań naukowych, które jednoznacznie potwierdziły, że otyłość wpływa na stan naszego zdrowia. Osoby z nadmierną masą ciała bez względu na wiek są o wiele bardziej narażone na choroby układu sercowo-naczyniowego (nadciśnienie tętnicze, zawał mięśnia sercowego, zaburzenia rytmu serca), układu kostno-stawowego (zwyrodnienie stawów), układu nerwowego (udar krwotoczny lub niedokrwienny mózgu), układu oddechowego (bezdech senny, kłopoty z oddychaniem, zaostrzenie astmy oskrzelowej), jak również nowotwory, w szczególności: piersi, macicy, prostaty i jelit. Badania potwierdzają także, że na skutek wszechobecnej dostępności pokarmu oraz spadku aktywności fizycznej społeczeństwo tyje w zastraszającym tempie, zarówno wśród osób dorosłych, jak i wśród dzieci. Według badań Instytutu Żywności i Żywienia nadwagę w Polsce ma ponad 20% chłopców i 15% dziewcząt w wieku szkolnym, a w gronie dorosłych kobiet i mężczyzn – osób z nadwagą i otyłością jest ogólnie więcej niż osób z prawidłową masą ciała.

Diety odchudzające

    Chcąc zaradzić temu stanowi powstało i nadal powstaje bardzo wiele diet prowadzących do ubytku masy ciała. Wszyscy znamy dietę Kwaśniewskiego (nie Aleksandra, lecz Jana – lekarza i dietetyka z Ciechocinka, opartą na spożywaniu produktów zwierzęcych i eliminacji cukru, słodyczy i owoców, czyli źródeł węglowodanów), dietę Cambridge (specjalnie skomponowane posiłki dla pań i panów), dietę białkową, dietę opartą o koktajle, warzywa (np. kapuściana) lub owoce; dietę jogurtową, zgodną z grupą krwi, dietę 1200 kcal, czy dietę Dukana. Wszystkie te diety wymagają od nas jednak pewnych zmian nawyków żywieniowych i czasowych wyrzeczeń, co przychodzi osobom je utrzymującym z trudnością i wymaga od nich samodyscypliny i silnej woli. To właśnie motywacja i silna wola zawodzą najczęściej, co sprawia, że proces odchudzania jest nieefektywny. Dlatego sięgamy po produkty farmakologiczne pochodzenia naturalnego lub syntetycznego, które mają za zadanie zmniejszyć nasz apetyt, zwiększyć tempo metabolicznych przemian w organizmie lub zwiększyć jego temperaturę (preparaty termogeniczne).

Zielona kawa w walce z nadwagą i otyłością

    Jedną z nowości rynkowych jest zielona kawa, czyli owoce kawowca nie poddane procesowi palenia. Zawierają one naturalny kwas chlorogenowy, którego działanie polega z jednej strony na ograniczeniu wchłaniania glukozy, co zmusza organizm do spalania nagromadzonej tkanki tłuszczowej, z drugiej zaś – na przyspieszeniu procesów metabolicznych, dzięki czemu organizm szybciej pozbywa się nadmiaru kalorii. Na uwagę zasługuje fakt, że zdaniem Amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Żywienia (FDA) stosowanie wyciągu z zielonej kawy nie wiąże się z żadnymi skutkami ubocznymi i jest to bezpieczny składnik suplementów diety. Substancja ta przed wprowadzeniem na rynek została poddana szeregowi badań klinicznych przeprowadzonych na całym świecie (USA, Japonia, Włochy), które potwierdziły jej skuteczność w walce z nadwagą i otyłością. Tempo ubytku masy ciała jest wysokie, przy jednoczesnej normalizacji parametrów ciśnienia krwi oraz normalizacji poziomu cukru w surowicy. Wszystkie te aspekty sprawiają, że z wyciągiem z zielonej kawy wiąże się obecnie ogromne nadzieje w walce z nadwagą i otyłością. Pamiętać należy jednak, aby jednocześnie ze stosowaniem środków farmakologicznych zwiększyć aktywność fizyczną (minimum 30 minut 3 razy dziennie), jeść częściej, a mniej: zaleca się 5 posiłków dziennie (dieta to nie głodówka!), zadbać o równowagę emocjonalną – „zajadanie problemów” jest naturalną, fizjologiczną reakcją organizmu – oraz prowadzić bardziej higieniczny tryb życia, a w szczególności unormować stosunek fazy snu i czuwania (minimum 8 godzin snu na dobę). Dopiero spełnienie tych warunków podparte farmakologią daje szansę na trwały efekt końcowy.

    Jak widać – dieta jest pewnym wykładnikiem pomiędzy stylem życia, a koniecznością; jest naszą codziennością, wynikającym z nawyków sposobem odżywiania lub narzuconym odgórnie reżimem dietetycznym o określonym celu i czasie trwania. Na ogół tylko od nas samych zależy, czy będziemy na diecie całe życie, czy na długo będziemy się cieszyć zgrabną sylwetką i dobrym zdrowiem.

Maciej Mikołajczyk
Kierownik Zespołu Medycznego
Zakłady Farmaceutyczne Colfarm S.A.

Publikacja: marzec 2014