Jesteś tu: Strona główna › Czytelnia
Włosy – ciemne, blond, proste, czy kręcone; długie, czy krótkie — są naturalną częścią organizmu, charakterystyczną wyłącznie dla ssaków. Występują one w różnym zagęszczeniu na całej powierzchni skóry, zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn – z wyjątkiem okolic wewnętrznej strony dłoni, stóp, warg oraz powierzchni zgięć stawów.
Na co dzień poświęcamy włosom mniej lub więcej czasu, poddając je zabiegom pielęgnacyjnym, farbowaniu, przycinaniu, czy goleniu. Fryzura jest czymś oczywistym: po prostu ją mamy, choć czasami potarganą. Dopiero gdy zabraknie włosów – zdajemy sobie sprawę z ich znaczenia. Kiedy spojrzymy na ludzi pozbawionych włosów, np. na skutek choroby – musimy się do ich widoku przyzwyczaić. Ich obraz odbiega bowiem od ogólnie przyjętego wzorca kulturowego i wizualnego.
Włosy są swoistym wskaźnikiem lakmusowym zdrowia całego organizmu. Stan chorobowy w zasadzie niemal natychmiast odbija się na wyglądzie włosów. Początkowo stają się one cienkie, matowe, a końcówki rozdwajają się – następstwem czego jest trudność w ich ułożeniu. Kolejnym etapem jest przetłuszczanie się włosów, aż w końcu ich wypadanie.
Dokonując badania laboratoryjnego budowy i składu włosa można określić zawartość w organizmie wszystkich witamin oraz makro- i mikroskładników (za pomocą tzw. analizy pierwiastkowej włosa). Deficyt jakiegokolwiek składnika odżywczego natychmiast odbija się na stanie włosów, regeneracja włosa odbywa się natomiast bardzo wolno i wymaga czasu. Często ginekolodzy mówią kobietom ciążarnym, zaniepokojonych prawidłowością rozwoju swojego dziecka, że prędzej wszystkie włosy im z głowy wypadną, niż dziecku czegoś zabraknie. Poza rolą czysto estetyczną włosy pełnią też bardzo ważną rolę termoregulacyjną oraz ochronną. Na głowie człowieka znajduje się przeciętnie około 150 tysięcy włosów.
Istnieje cała potężna gałąź przemysłu kosmetycznego skupiająca się tylko i wyłącznie na włosach. Pojawia się jednak pytanie – czy zawsze są to środki skuteczne? Wiele się ostatnio słyszy o produktach, które odbudowują strukturę włosa, a efekty ich działania można zaobserwować już po kilku dniach, czy nawet o inteligentnych, wyspecjalizowanych specyfikach oddziałujących na nie. Jeśli jednak ktoś wierzy, że stan włosów może ulec poprawie po kilku dniach stosowania jakiegokolwiek produktu, a zwłaszcza preparatu z jednym składnikiem – oznacza, że jest w błędzie. Włos jest strukturą martwą i zrogowaciałą, zbudowaną z twardej keratyny (inaczej przy goleniu lub obcinaniu włosów odczuwalibyśmy ból i obserwowali krwawienie), a jedyną żywą strukturą w budowie włosa jest jego cebulka. Podzielmy więc na chwilę włos „na czworo” i na podstawie wiedzy anatomicznej i fizjologii zastanówmy się nad możliwością wpływu poszczególnych substancji na strukturę włosa: jego budowę i wygląd.
Włos umieszczony jest w woreczku zwanym torebką włosową i składa się z łodygi, korzenia oraz cebulki. W torebce włosowej swoje ujście znajdują gruczoły łojowe, które pokrywają swoją wydzieliną włosy, przez co – między innymi – chronią ich strukturę przed szkodliwym działaniem czynników środowiska zewnętrznego. Funkcja ta zostaje zachwiana na skutek zbyt częstego i nadmiernego mycia głowy, ponieważ łój zostaje w tym procesie spłukany. Organizm na takie postępowanie reaguje tylko w jeden sposób: widząc niedostateczną ilość substancji ochronnej – produkuje ją w coraz większej ilości, aby pokryć straty. Prowadzi to do jeszcze silniejszego przetłuszczania się włosów i w taki oto sposób koło się zamyka. Niejako substytutem naturalnego łoju są odżywki do włosów, które pokrywają je warstwą substancji tłuszczowej. Ciekawą strukturą związaną z włosem jest mięsień przywłośny, zwany inaczej stroszycielem włosa, którego efekty działania możemy obserwować podczas powstania tzw. „gęsiej skórki”. Nie bez powodu mówi się, że komuś ze strachu wszystkie włosy stanęły na głowie. Włos jest w większości zbudowany z keratyny, która wytwarzana jest w naskórku i składa się między innymi ze związków siarki i azotu. Tak więc na podstawie samej anatomii możemy wnioskować, że na stan włosa wpływa:
a) odżywienie cebulki włosowej poprzez dostarczenie odpowiedniej ilości krwi ją odżywiającej oraz niezbędnej ilości i jakości substancji pokarmowych,
b) regulacja procesu wytwarzania łoju,
c) obecność związków siarkowych i azotowych wpływających na szybkość i jakość keratynizacji.
Zdrowy wygląd włosa to także jego barwa. Naturalnym barwnikiem naszych włosów jest melanina, do syntezy której potrzebne są niektóre mikroelementy, m.in. miedź i żelazo. Niebagatelne znaczenie ma także utrzymanie prawidłowej struktury skóry, w której znajduje się torebka włosowa. Zaburzenie struktury kolagenu skórnego może powodować zmniejszenie ścisłości osadzenia torebki włosowej w skórze, a w konsekwencji – wypadanie włosów.
Najpopularniejszymi i powszechnie znanymi preparatami poprawiającymi wygląd włosów, skóry i paznokci są produkty bogate w krzem. Pierwiastek ten ma bowiem niezwykle dobroczynne działanie, ponieważ z jednej strony reguluje przepływ krwi we włosowatych naczyniach krwionośnych skóry – poprawiając ukrwienie cebulki włosowej, z drugiej zaś strony pobudza na drodze enzymatycznej tworzenie kolagenu tkanki łącznej skóry, wzmacniając tym samym osadzenie w niej włosa i zmniejszając ryzyko jego wypadnięcia. Ponadto krzem bierze udział w procesie tworzenia keratyny, gdzie odpowiada za prawidłową jej strukturę. W związku z tak szerokim działaniem mówi się, że krzem działa wzmacniająco, regenerująco i odżywczo na włosy. Naturalnymi źródłami łatwo dostępnego dla organizmu krzemu są między innymi: pokrzywa oraz skrzyp. Ostatnie badania pokazały także wyjątkowo dobrą biodostępność krzemu zawartego w pędach bambusa. Ten jeden składnik może poprawić wygląd włosów, jednak jest to proces stosunkowo długi (minimum dwa miesiące) i nie zapewnia osiągnięcia pełni satysfakcji – choćby wizualnej. Dlatego produkty dedykowane włosom w większości zawierają szereg związków dodatkowych, których zadaniem jest oddziaływanie również na inne struktury włosa. Dodane do krzemu aminokwasy siarkowe, takie jak np. metionina wzmacniają jeszcze efekt jego działania, bezpośrednio dostarczając organizmowi budulca do utworzenia prawidłowej struktury włosa.
Ważnym związkiem, również wpływającym na stan włosów jest kwas para-aminobenzoesowy (inne nazwy: PABA, wit. B10, wit. H1). Działa on dwutorowo: w połączeniu z kwasem foliowym i miedzią wpływa na prawidłowe tworzenie barwnika włosów – melaniny, zapobiegając ich przedwczesnemu siwieniu. Wzmocniony witaminą A odgrywa niezwykle istotną rolę w procesie tworzenia kolagenu skórnego, znacząco zmniejszając wypadanie włosów. Nie jest to dodatek powszechnie stosowany w produktach na włosy, jednak jego działanie jest niezmiernie pożyteczne. Często w preparatach tego typu można za to spotkać żelazo. Każdemu czytelnikowi sama nazwa tego pierwiastka w odniesieniu do organizmu człowieka natychmiast kojarzy się z poprawą parametrów krwi. Poprawa ta pośrednio wpływa także na cebulki włosowe, które jako struktury unaczynione otrzymują w ten sposób więcej tlenu i substancji odżywczych do prawidłowego funkcjonowania, gwarantując przez to tworzenie włosów o prawidłowej strukturze. Warto także podkreślić, że żelazo razem z miedzią jest niezwykle ważnym składnikiem barwnika włosów, a oba te pierwiastki zapobiegają nadmiernej utracie barwy włosów.
Istotną rolę w profilaktyce wypadania włosów odgrywa także popularna witamina C. Objawy choroby wynikającej z jej niedoboru, popularnie zwanej szkorbutem, dotyczą bowiem obecności prawidłowego kolagenu znajdującego się w skórze i błonach śluzowych. Tak jak „obluzowuje” się struktura utrzymująca zęby – tak samo skóra głowy traci swoje właściwości i cebulki włosowe, nawet przy najmniejszym szarpnięciu, np. podczas czesania, kiedy ulegają trwałemu i nieodwracalnemu usunięciu ze skóry. Oczywiście w obecnych czasach szkorbut występuje niezmiernie rzadko, jednak w przypadku włosów, które są bardzo wrażliwe na wszelakie niedobory, objawy spowodowane brakiem tej witaminy mogą wystąpić znacznie wcześniej. Dlatego właśnie prowadząc kurację zapobiegającą wypadaniu włosów, warto pamiętać także o witaminie C.
Nie bez znaczenia są również związki o charakterze antyoksydantów – chroniące włos przez szkodliwym działaniem wolnych rodników tlenowych. Kiedy jesteśmy poddani sytuacjom stresowym często mówimy: „ja przez ciebie osiwieję” lub „jest tak źle, że tylko włosy można sobie rwać z głowy”. Niestety: stres, używki, tempo życia, czy postępujące zanieczyszczenie środowiska to czynniki pośrednio uszkadzające także włosy. Dodatek w diecie takich substancji jak selen, mangan oraz witaminy z grupy B mogą ochronić strukturę włosa przed szkodliwymi działaniami metabolicznymi, wynikającymi z trybu i sposobu życia człowieka. Dodatkowo witaminy z grupy B wpływają na metabolizm energetyczny komórek, przez co cebulka włosowa ma więcej energii do tworzenia struktury włosa, co w codziennym życiu przekłada się choćby na poprawę tempa wzrostu włosa oraz zmianę jego stanu wizualnego. Zdarza się także, że jednym z czynników wypadania włosów jest toczący się na skórze stan zapalny różnego pochodzenia. Odpowiedzią na tego typu objaw jest cynk, który dodawany do niektórych produktów nie tylko zmniejsza miejscowe objawy zapalne, ale także potęgowany działaniem witamin z grupy B – stymuluje odporność organizmu i stanowi profilaktykę stanów zapalnych.
Jak więc widać struktura włosa jest niezwykle wrażliwa i wymaga stosowania jednocześnie szeregu substancji, które uzupełniając swoje działanie – doprowadzają w określonym czasie do poprawy stanu włosów. Przemysł kosmetyczny zarzuca nas całą gamą produktów odżywczo-wzmacniających, działających bezpośrednio lub pośrednio na strukturę włosa. Spośród wielu produktów o takim działaniu na uwagę zasługuje z pewnością suplement diety Maxi Krzem. Jest to produkt złożony, działający wielotorowo, zawierający większość składników, które są niezbędne do regeneracji włosów i poprawy metabolizmu ich cebulek. Suplement diety Maxi Krzem występuje w postaci łatwych do przyjęcia doustnych kapsułek, o których skuteczności przekonało się już bardzo wiele osób. Łącząc w sobie wiele substancji suplement diety Maxi Krzem zapewnia optymalne odżywienie i ochronę tworzonego włosa oraz wzmacnia struktury utrzymujące cebulkę włosową w skórze, zmniejszając przez to ich wypadanie. Przystępna cena miesięcznej kuracji i powszechna dostępność w aptekach sprawiają, że pacjenci często sięgają po ten preparat. Tak więc – niech „włos nam z głowy nie spadnie”!
Maciej Mikołajczyk
Kierownik Zespołu Medycznego
Zakłady Farmaceutyczne Colfarm S.A.
Artykuł reklamowy
Publikacja: wrzesień 2013