Jesteś tu: Strona główna › Czytelnia
Każdego dnia chcemy wyglądać pięknie. Dobry wygląd dodaje nam energii i pozwala pozbyć się kompleksów. Zaczynamy wierzyć w siebie i myśleć pozytywnie. Jednak wszyscy mamy drobne mankamenty, które chcielibyśmy ukryć. Bez względu na to, czy są to niedoskonałości drobne, czy znaczne, trwałe, czy też przejściowe, patrząc w lustro to właśnie one przyciągają naszą największą uwagę i wpływają negatywnie na nasze samopoczucie. Lecz nie należy się martwić, gdyż w prosty sposób możemy je skorygować sięgając po specjalne kosmetyki do makijażu korygującego.
Makijaż korygujący zwany też medycznym stosuje się, aby zatuszować przebarwienia skóry, blizny, trądzik, znamiona naczyniowe, żylaki a nawet tatuaże. Jednak w zależności od typu zmian, do korygowania stosuje się odpowiednie kolory. Jest to tzw. zasada neutralizacji, w myśl której intensywność danego koloru maleje, gdy połączy się go z kolorem przeciwnym. Dlatego chcąc zatuszować niedoskonałości z przewagą czerwieni, czyli:
należy zastosować kolor zielony, np. korektor zielony lub sztyft korygujący zmiany rumieniowe Couvrance Avene.
Tuszując niedoskonałości z przewagą niebieskiego, takie jak:
W przypadku korekty niedoskonałości i ujednolicenia karnacji należy stosować specjalne podkłady korygujące oraz pudry utrwalające, np. podkład korygujący Dermablend Vichy, podkład w kompakcie Couvrance Avene, transparentny puder mozaikowy Couvrance Avene.
Makijaż korygujący wykonany takimi dermokosmetykami jest bezpieczny dla skóry, ponieważ te preparaty są opracowywane przez dermatologów (dlatego też sprzedawane są w aptekach). Różnią się od tradycyjnych kosmetyków kolorowych przede wszystkim zawartością pigmentu (mogą go mieć nawet cztery razy więcej niż zwykłe kosmetyki). To właśnie jemu zawdzięczają silne właściwości kryjące. Umożliwiają zatuszowanie różnic w kolorze skóry oraz wyrównanie jej powierzchni. Są dość gęste, ale nie przyczyniają się do powstawania zaskórników oraz nie powodują efektu maski. Substancje tłuszczowe zastąpiono w nich polimerami i lotnymi olejkami, dzięki czemu nie są tłuste, ale odporne na wodę i pot. Można ich zatem używać w upalne dni, przed pójściem do sauny, czy na basen – z pewnością przetrwają kąpiel.
Powodzenia.
Karolina Rynkowska
Publikacja artykułu: 2009